czwartek, 6 maja 2010

Problematyczne zakupy, czyli nie żryj robaka

Autor: Kamila o czwartek, maja 06, 2010

Miały być zdjęcia babeczek kokosowych w polewie czekoladowej, ale... ostatnie dwie, najładniejsze, odłożone do fotografowania zostały pożarte. Zamiast zdjęć będzie więc bardzo mądry post:

Zrób to sam(a): zakupy

Jestem właśnie w trakcie kompletowania dodatków do ciast(ek) - skutkiem ubocznym wyprowadzenia się od mamy jest brak choćby cukru pudru w domu ;) - i już na początku napotykam na problemy. Tu żelatyna, tam serwatka... Skład sprawdzam już we wszystkim, odruchowo. Ale wiem, że są weg*anie, którzy potrafią przegapić odzwierzęce składniki nie tyle z roztrzepania, co z niewiedzy. Mleko, masło, jajka, żelatyna - to zauważy każdy. Kupując słodycze i słodkości nie trafimy na rybonukleotydy disodowe, za to może nam się trafić smalec w waflach. Niestety, są też weg*anie, którzy świadomie kupują produkty zawierające koszenilę albo ryzykują zakup produktu z dodatkiem tłuszczu cukierniczego. A co z kolejnymi, mniej znanymi składnikami, albo tymi ukrywającymi się pod E-XXX? Czy mówi Wam coś szelak, E-120 lub E-904? Jeśli nie - czytajcie dalej.

Błyszczy się bo...?

- użyto dobrego, roślinnego lub chemicznego, nabłyszczacza. Nie mam nic przeciwko. Może to być np.: E-908 (wosk z otrąb ryżowych), E-903 (wosk carnauba),

- użyto wosku pszczelego (E-901). Czym jest wosk pszczeli? Wydzieliną produkowaną przez pszczoły. Wychodzi dokładnie z gruczołów znajdujących się na spodniej części odwłoka. Mało apetycznie. Co prawda istnieje również syntetyczny wosk pszczeli, ale ja bym nie ryzykowała, że w moich ciasteczkach może znaleźć się coś, co wyszło z okolic tyłka jakiegoś owada.

- wykorzystano szelak (E-904), czyli substancję podobną do żywicy a uzyskiwaną z owadów z rodziny czerwców. Z tej samej, z której pochodzą robaczki zabijane w celu pozyskania...

Skąd kolor?

...może z koszenili (E-120). Ten czerwony barwnik pozyskuje się z zabitych samic czerwca polskiego, jednego z gatunków pluskwiaków (nie brzmi jak coś, co dodalibyście do lukru, prawda? a ludzie to jedzą...)

Albo na przykład E-123, czyli amarant - syntetyczny barwnik azowy.

Gęste od...?

Jako emulgator bądź środek zagęszczający używane jest najczęściej to żelatyna (E-441). Opcją zjadliwą dla weg*an jest agar (E-406) lub pektyna (E-440).


Na razie nic więcej nie przychodzi mi do głowy, dobrze, że jest opcja edytowania postów :P

Na szczęście na opakowaniach prawie wszystkich produktów widnieje skład, a większość sklepów internetowych przepisuje go na swoje strony. Jeśli nie jest podany, bądź nie jest podany dokładny skład - nie bójmy się pytać. Co prawda opóźnia to zakupy (właśnie czekam na zdjęcie opakowania śmietany roślinnej ;P), ale na pewno pozwoli nam lepiej kontrolować zawartość używanych przez nas produktów.

0 komentarze on "Problematyczne zakupy, czyli nie żryj robaka"

Prześlij komentarz

 

Słodkości Copyright 2009 Sweet Cupcake Designed by Ipiet Templates Image by Tadpole's Notez